Małe rzeczy

Człowiek ciągle na coś czeka. Aż skończy 18 lat. Aż skończy studia. Aż skończy pracę. Aż urodzi dziecko. Aż je wychowa. I wtedy co? Czemu czeka? Czemu ja czekam. Czemu wciąż czekam na to co będzie, zamiast cieszyć się tym co jest tu i teraz? Nie ma się z czego cieszyć? Ależ owszem jest. Jest tysiące rzeczy z których powinniśmy się cieszyć. Cieszyć się z tego że jestem w pracy, zamiast czekać aż wyjdę. Bo to oznacza, że mam pracę, co oznacza że mam wypłatę, czyli mam za co kupić jedzenie. Ale kto w tych czasach potrafi się cieszyć z tego że ma co jest. Otwierasz pełną lodówkę i mówisz że nie ma co jeść. Robiłam tam setki razy. Przecież to grzech. Mieć to wszystko i nie doceniać. Wszystko dlatego albo dzięki temu że nie doznaliśmy w życiu głodu. I tylko się cieszyc. Nie będę wspominać ile to ludzi podczas wojny umierało z glodu, bo przecież na całym świecie ciągle ludzie tak mają. A my żyjemy w takim pięknym świecie. W wolnej Polsce. Możemy chodzić do pracy, studiować, możemy wszystko, bo żyjemy w czasach kiedy każdy może wszystko. I chyba nigdy człowiek nie był tak wolny jak teraz. Nigdy człowiek nie mogl tak o sobie decydować jak teraz. Możesz zostać kim chcesz, studia są darmowe i dostępne. Możesz ożenić się z kim chcesz, bo nie żyjemy już w czasach, gdzie miłość i małżeństwo to zupełnie dwie różne sprawy. Problem jest jeden. Kiedy tak już człowiek wszystko ma, to nawet nie zdaje sobie sprawy ile ma. Myśli tylko o tym co więcej by chciał mieć. I tak ciagle. Kupuje nowe spodnie, potem koszule żeby pasowała do spodni, a potem buty, bo inne też nie pasują, itd. a potem kupuje szafe, bo mu się wszystko nie mieści, a potem kupuje większe mieszkanie, bo mu się nie mieszczą meble. A potem kiedy już siedzi obłożony tym wszystkim, zaczyna wyrzucać, bo po co mu to wszystko. I tak żyje. A może by tak tak się zatrzymać. Ucieszyć się z tego że mamy z kim napić się herbaty. I nie ważne że w wynajętym pokoju, a nie w swoim domu. Cieszyć się z tego, że jest do kogo wracać. A jeśli nie masz do kogo wracać, to po prostu o to zadbaj. Bo przecież nie ma żadnej innej większej wartości niż drugi człowiek. Owszem można się cieszyć z nowego samochodu i czuć prestiż za każdym razem kiedy się mija kogos znajomego. Można się cieszyć z wielkiego domu, ale tylko wtedy ma on znaczenie kiedy są w nim ludzie. Bo przecież nikt wiedząc że umiera nie powie " żałuję że nie kupiłem sobie więcej ubrań". Bo co może wtedy człowiek powiedzieć? " Żałuję że nie było mnie wtedy kiedy mnie potrzebował". Albo " żałuję że nie zdążyłem się z nim pojednać zanim odszedł". Bo człowiek głupi jest. I zamiast cieszyć się z tych małych, codziennych rzeczy, to sam szuka problemów. Więc ciesz się, póki możesz się cieszyć.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jestem tchórzem

Strach przed porażką, czyli największa blokada ludzkości.

Chciałabym być mądra